Nowe świadczenie łamie prawa człowieka? Seniorki poszły do TSUE

Dodano:
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Rafał Guz
Od lipca trwa wypłata tzw. renty wdowiej. Według jednej z organizacji, założenia świadczenia łamią prawa człowieka. Jest skarga do TSUE.

Od 1 lipca Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął wypłatę renty wdowiej. Renta wdowia to świadczenie dla osób, które po śmierci małżonka mierzą się nie tylko ze stratą emocjonalną, ale i większymi kosztami życia, dotychczas dzielonymi na dwoje. – Renta wdowia pozwoli na łączenie własnej emerytury czy renty z częścią renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku – albo pozwoli łączyć całą rentę rodzinną po zmarłym małżonku z częścią swojego własnego świadczenia. To, w którą stronę łączenie będzie działało, zależy wyłącznie od tego, co bardziej opłaca się seniorowi lub seniorce – tłumaczyła minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Wypłata renty wdowiej ma miejsce w tych samych terminach, co emerytury i renty. Oznacza, że to uprawnieni otrzymają przelew do 1., 6., 10., 15., 20. i 25. dnia miesiąca.

Niesprawiedliwa renta

Jednak według stowarzyszenia Rodzice Solo i Emerytura Solo, założenia renty są niesprawiedliwe. – To systemowe wykluczenie oparte wyłącznie na tym, czy ktoś miał męża lub żonę. Taka sytuacja narusza nie tylko zasadę równości, ale także podstawowe prawa człowieka – mówi z członkiń stowarzyszenia. Inicjatywa zaskarżyła przepisy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. – Czekamy na decyzję, czy Trybunał podejmie się rozpatrzenia sprawy. Ale już dziś mamy obowiązek głośno mówić: renta wdowia to przywilej dostępny tylko dla wybranych – a reszta społeczeństwa go współfinansuje, choć nie ma prawa z niego skorzystać – podkreślała przedstawicielka organizacji.

Jakie zarzuty mają aktywiści? "W skardze wskazujemy na dyskryminację kobiet, które samotnie wychowują dzieci i pracują, opłacając dokładnie takie same składki na ubezpieczenia społeczne jak osoby w małżeństwach, ale otrzymując gorszy pakiet zabezpieczenia na starość. Z powodu wykluczenia z renty wdowiej, są zmuszone pracować ciężej i dłużej, żeby w przyszłości wypracować dostęp do świadczeń porównywalnych z tymi, które dzięki nowemu przepisowi mogą być przyznane" – pisze stowarzyszenie.

Według organizacji sytuacja samotnych mam jest bardzo trudno, a mimo to przez całe życie zawodowe przekazują na Fundusz Rentowy średnio ponad 250 tys. zł. Stąd wskazują, że zapis dot. małżeństwa w rencie wdowiej jest niesprawiedliwy.

Źródło: Fakt / facebook.com/next.gazeta.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...